drewniany młotek sędziowski na książkach

Utracone korzyści jako część żądania reklamacyjnego. Czy kurier zwróci za stracony czas?

Według danych z raportu Statista Digital Market Outlook za 2017 rok, Polska znajduje się na 13. miejscu w zestawieniu najszybciej rosnących rynków e-commerce na świecie. W latach 2018-2022 jego wartość ma się zwiększyć w naszym kraju o 6 mld dolarów. W roku 2018 wzrosła  ona do poziomu 50 mld zł. To sporo, bo jeszcze w 2015 r. wartość polskiego rynku e-commerce szacowano na 30 mld zł co było i tak optymistycznym szacunkiem.

Polska coraz bardziej wpisuje się w światowy trend zakupów on-line. A jest za czym podążać. Według danych z Digital Market Outlook Statista, całkowita wartość rynku e-commerce na świecie wzrosła w ciągu ostatniego roku o 16 proc., a w 2017 roku całkowite roczne wydatki w internacie wyniosły 1,5 biliona dolarów. Łącznie kupuje w nim już 1,8 miliarda osób.

Cała ta sytuacja sprawia, że przesyłki kurierskie wchodzą do coraz większego wachlarza miejsc gdzie są wykorzystywane. Paczki kurierskie to już nie tylko wysyłka zamówionych w sklepie on-line butów czy torebki, ale ta forma dystrybucji wykorzystywana jest również przez firmy usługowe, produkcyjne i konsultingowe. Firmy, które do tej pory nie wykorzystywały kurierów w swojej pracy znajdują coraz więcej zalet tej formy outsourcingu. To może być np. wysyłka dokumentów, umów do klientów zamiast zapraszać ich do biura lub zatrudniania  handlowców w tym celu. To również sprowadzanie części zamiennych do maszyn, często kluczowych w miejsce transportu własnego.

Nie ma róży bez kolców

W tak dużej masie przesyłek kurierskich transportowanych każdego dnia zdążają się również sytuacje awaryjne. Zaliczamy do nich zarówno braki planowych odbiorów czy doręczeń paczek, ale również uszkodzenia i zagubienia paczek. Choć w zależności od firmy kurierskiej są to promilowe ilości przypadków w stosunku do ilości transportowanych paczek to dla indywidualnej osoby czy firmy każda taka sytuacja może wiązać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami. Nie trudno wyobrazić sobie sytuację, że w zagubionej paczce znajdowała się część do maszyny, której przestój kosztuje kilka, kilkanaście tysięcy złotych dziennie.

Opóźnienie w doręczeniu paczki wpływa również negatywnie na opinie danego sprzedawcy. W skrajnych przypadkach może doprowadzić do zwrotu paczki z powodu zbyt długiego terminu dostawy. Jest również zwyczajnie nieprzyjemne. Dezorganizuje harmonogram dnia, burzy plany, wymusza podejmowanie nieplanowanych działań.

W przypadku zagubienia paczki lub jej uszkodzenia przewoźnik zwróci nam koszty udokumentowanej wartości towaru i koszty transportu, ale czy w ramach reklamacji możemy również uwzględnić koszt rozmów telefonicznych na infolinię czy stracony czas z powodu opóźnionej dostawy?

Te dodatkowe koszty noszą nazwę utraconych korzyści. Nieraz są to tylko trudno wyceniane straty moralne, złość i rozgoryczenie, ale czasem konkretne fizyczne koszty związane z przestojem linii produkcyjnej czy koniecznością samodzielnego dowiezienia towaru do Odbiorcy.

Co to są utracone korzyści?

 

reklama kuriernet.pl tanie przesyłki kurierskieW myśl przepisu art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje – w granicach normalnego związku przyczynowego – straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Uszczerbek majątkowy może więc mieć dwojaki charakter. Może mieć postać straty rzeczywistej (damnum emergens) powodującej zmniejszenie majątku poszkodowanego oraz postać utraconych korzyści (lucrum cessans), co oznacza, iż wskutek danego zdarzenia poszkodowany nie powiększył swojego majątku, a czego z dużym prawdopodobieństwem mógł się spodziewać.

W odniesieniu do kwestii niemożności korzystania z własnego pojazdu, który został uszkodzony wskutek wypadku spowodowanego przez innego uczestnika ruchu drogowego, możliwe jest zaistnienie każdej z obu przedstawionych powyżej rodzajów szkody:

  • utracone korzyści – szkoda taka zaistnieje np. w przypadku, gdy poszkodowany, którego pojazd uległ uszkodzeniu, nie mógł wykonać usługi, za którą przysługiwałoby mu wynagrodzenie (np. uszkodzenie taksówki powoduje, iż taksówkarz nie będzie miał możliwości pracy przez określony czas, a tym samym nie uzyska z tytułu wykonywanej pracy odpowiedniego wynagrodzenia). Szczególne znaczenie ma to więc dla osób używających pojazd do prowadzenia działalności gospodarczej lub zawodowej, a także dla firm.
  • strata rzeczywista – to zazwyczaj w dużym uproszczeniu poniesione koszty; szkoda taka zaistnieje również w sytuacji, gdy poszkodowany był zmuszony do najmu pojazdu zastępczego, gdyż wskutek wypadku zawinionego przez innego kierowcę, nie mógł użytkować własnego pojazdu.

Wyodrębnić więc możemy dwa rodzaje szkody:

1. Utracone korzyści

Wskutek niemożności korzystania z pojazdu możemy utracić przewidywany zarobek. Ustalenie rozmiarów szkody w postaci utraconych korzyści często sprawia poszkodowanym trudności, wymaga bowiem wyliczenia spodziewanego, hipotetycznego stanu majątku, który urzeczywistniłby się, gdyby nie została wyrządzona szkoda. Dla ich określenia konieczne jest również wykazanie (przedstawienie dowodów) możliwie najwyższego prawdopodobieństwa uzyskania przewidywanych korzyści (graniczącego niemal z pewnością). Nie ma właściwie wątpliwości, iż odszkodowanie za utracone korzyści przysługuje poszkodowanemu, który wskutek niemożności korzystania z samochodu utracił przewidywane dochody (np. wynagrodzenie). Odnosi się to przede wszystkim do osób, dla których to sam pojazd stanowi narzędzie pracy. Przykładami tutaj mogą być samochody służące jako taksówka, do przewozu towarów lub prowadzenia innej działalności gospodarczej, oczywiście wykonywanej przy użyciu lub z pomocą pojazdu.

2. Strata rzeczywista

Drugi rodzaj szkody to strata rzeczywista. Tego rodzaju stratą są m.in. wszelkie koszty poniesione w związku z zaistniałą szkodą, których poszkodowany nie musiałby ponosić, gdyby szkoda nie zaistniała. Koszty takie są składnikiem uszczerbku majątkowego w mieniu poszkodowanego i stanowią o zmniejszeniu jego majątku. Pozbawienie możliwości korzystania z przedmiotów majątkowych stanowi szczególny rodzaj szkody majątkowej (rzeczywistej), zwłaszcza wówczas, gdy przedmiot ten zaspokaja potrzeby, które mogą być zaspokojone zastępczo w drodze odpłatnego skorzystania z cudzej usługi lub najmu przedmiotu zastępczego. Szkoda, w razie utraty możliwości korzystania z pojazdu, obejmuje więc także koszt wynajęcia pojazdu równorzędnego.

W przypadku przesyłek kurierskich odpowiedzialność odszkodowawcza z tytułu straty rzeczywistej jest szczegółowo określona w regulaminach przewoźników. Podstawą ich tworzenia są przepisy nadrzędne Prawa Przewozowego lub Prawa Pocztowego, w zależności, które ma zastosowanie dla konkretnego typu paczki.

Utracone korzyści a prawo przewozowe

Jeżeli wskutek zwłoki w przewozie dojdzie do powstania innej szkody niż ta w przesyłce, przewoźnik zgodnie z art. 83 prawa przewozowego będzie zobowiązany do zapłacenia odszkodowania do wysokości podwójnej kwoty przewoźnego (równowartość dwukrotnej wysokości przewoźnego). Oznacza to, że wysokość takiego odszkodowania może być niższa od tej wartości, jednak nie może być wyższa.

Na gruncie Prawa Pocztowego nie ma wzmianki o stosowaniu odszkodowania za szkody inne niż powstałe na przesyłce.

Z powyższych zapisów prawnych wynika sformułowanie, że jeżeli w związku z opóźnieniem, uszkodzeniem lub zagubieniem przesyłki ponieśliśmy koszty inne niż wynikłe z utraty wartości transportowanego towaru możemy ubiegać się o zwrot tych kosztów do wartości dwukrotności przewoźnego.

W praktyce oznacza to, że jeżeli zapłaciliśmy za transport kwotę 20 zł maksymalne wypłacone odszkodowanie wyniesie 40 zł.

Należy również zaznaczyć,  że szkoda ta musi być udowodniona. Nie możemy po prostu stwierdzić, że ponieśliśmy „straty moralne” i w związku z tym żądamy odszkodowania. Straty moralne muszą  być potwierdzone np. zaświadczeniem lekarskim, że z powodu oczekiwania na paczkę popadliśmy w depresję i w związku z tym faktem konieczne było poddanie nas kosztownemu leczeniu.

 

Inne metody dochodzenia swoich roszczeń

na sali sądowejNa podstawie przepisów Prawa Przewozowego, w toku reklamacji, możemy uzyskać jedynie odszkodowanie będące dwukrotnością kwoty przewoźnego.

Jeżeli jednak ponieśliśmy większe straty i chcielibyśmy ich dochodzić taka możliwość istnieje, ale już na poziomie powództwa cywilnego wobec przewoźnika. Podstawą takiego procesu nadal pozostanie Prawo Przewozowe, ale przewidziane w ustawie ograniczenia wysokości odszkodowania nie mają zastosowania, jeżeli szkoda wynikła z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa przewoźnika.

[Z winą umyślną mamy do czynienia, gdy przewoźnik chciał szkodę wywołać lub godził się na jej powstanie w wyniku swojego działania lub zaniechania. W praktyce transportowej jest to bardzo rzadko spotykany stopień winy przewoźnika, wynikający raczej z zaniechania niż celowego działania na szkodę klienta. Jako przykład można tu wskazać na spowodowanie wypadku przez kierowcę – pracownika przewoźnika, który to pracownik rozpoczął lub kontynuował przewóz będąc w stanie nietrzeźwym lub pod wpływem środków odurzających. Poza tym wykazanie tego stopnia winy może być wielokrotnie niemożliwe w postępowaniu sądowym.](T. Szanciło, Prawo przewozowe. Komentarz. Warszawa 2008-Legalis)

Zdaniem SN (wyr. z 11.5.2005 r. (III CK 522/04, niepubl.), punktem wyjścia dla oceny stopnia zawinienia musi być art. 355 § 1 KC, dlatego też ocena zachowania, pod kątem rażącego niedbalstwa, musi zacząć się od oceny czy dane zachowanie może być ocenione jako zwykłe niedbalstwo w rozumieniu art. 355 § 1 KC.

[Kryteria pozwalające uznać niedbalstwo za rażące nie mają waloru uniwersalnego, albowiem zawsze należy oceniać konkretny przypadek. Nie można na pewno zredukować tego pojęcia tylko do przypadków, w których sprawca przewidywał wystąpienie szkody. Zatem można przypisać rażące niedbalstwo w wypadku nieprzewidywania szkody jako skutku działania lub zaniechania ubezpieczającego, o ile doszło do przekroczenia elementarnych zasad staranności. Ocena, czy zasady takie przekroczono, musi być dokonywana zawsze w ramach konkretnego stanu faktycznego.] (T. Szanciło, Prawo przewozowe. Komentarz. Warszawa 2008-Legalis)

Ocena zagadnienie rażącego niedbalstwa w odniesieniu do przewoźnika ma nieco inny charakter. Otóż ocena taka winna być dokonana z uwzględnieniem zawodowego charakteru takiej działalności i będzie ona miała zapewne charakter surowszy od ogólnie wymaganej.

Zgodnie z treścią art. 86 prawa przewozowego, w sytuacjach kiedy działanie przewoźnika z którego szkoda wynikła ma charakter rażącego niedbalstwa lub też wynikło z winy umyślnej, uprawniony może żądać naprawienia szkody w pełnej wysokości. Odszkodowanie takie powinno zatem obejmować zarówno stratę rzeczywistą (damnum emergens), jak i utracone korzyści (lucrum cessans).

Reklama kuriernet tanie przesyłki kurierskie

About the author

Łukasz Domagała

Z branżą kurierską jestem związany już ponad 12 lat.
Współtworzę serwis Kuriernet.pl realizując tam swoją pasję i zamiłowania.
Skontaktuj się ze mną wysyłając wiadomość na : biuro@kuriernet.pl

View all posts

1 Comment

  • Co zatem w przypadku zagubienia przez firmę towaru o wartości powiedzmy 500$. Po trzech miesiącach bezskutecznej reklamacji został wysłany kolejny nieodpłatnie. Po czterech miesiącach firma chce zwrócić tylko koszty wyprodukowania pierwszego powołując się na regulamin oraz lucrum cessans pomimo opłacenia ubezpieczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *